Moderator
co o tym sądzicie?;> wielka bujda czy może jednak cos w tym jest?
Offline
Gość
ciarki przeszyły mi kręgosłup,
wierzę w takie "rzeczy".
Inżynier kombinatoryki.
Mam książkę, która jest zbiorem wywiadów z trzema polskimi egzorcystami, po przeczytaniu opiszę wrażenia
Offline
Moderator
o.O
Offline
Moderator
Offline
Jaśnie Wielmożny Szanowny Maharadża Sir Lord Chan Mistrz Jego Ekscelencja Król
podobno mają być nowe odcinki od września....
a prowadzący ma mieć długie siwe włosy
Offline
Moderator
"Od jakiegoś już czasu dochodzi do przypadków występowania przypadków okaleczeń lub zagryzień dużych zwierząt hodowlanych. Cała fala doniesień na ten temat dociera wciąż z Calego globu począwszy od Polskiego Sochaczewa po Meksyk. Teraz do tych informacji dochodzą kolejne tym razem z Francji, gdzie prasa pisze o polowaniu na wilkołaka.
Cecha wspólna tych zdarzeń jest taka, że specjaliści uważają, iż zabite w okrutny sposób zwierzęta, czasami całe stada, nie mogły zginąć ani w wyniku ataku wilków, ani dzikich psów. Na Ukrainie w celu określenia tego zjawiska, coraz częściej używa się meksykańskiego słowa chupacabra określającego kryptozwierze, powodujące podobne straty w obu Amerykach.
We Francji szczególnie dotknięty jest region w okolicy Nantes, na zachodzie kraju. Doszło tam kilka razy do dziwnych wydarzeń, które dopiero teraz zwróciły na siebie powszechną uwagę. Wezwani na pomoc eksperci z Paryża zaczynają mówić o "wilkołaku", który może znajdować się gdzieś w okolicy. Rolnicy twierdzą, że jakaś bestia systematycznie atakuje stada owiec i zawsze działa z niespotykaną brutalnością, co spowodowało, że mieszkańcy wiosek żyją w panice. Mieszkańcy mówią o dziesiątkach zagryzionych owiec. W jedną tylko noc zginęło 86 zwierząt, prawie wszystkie przegryzionym gardłem. W opinii ekspertów, wezwanych z Paryża, zwierzęta nie mogły stać się ofiarą wilków czy dzikich psów. Eksperci uważają, że tak poważnie uszczuplenie stada mógł wywołać... wilkołak."
ok wilkołaki, wilkołakami... a wampiry to istnieją?:>
Offline