Ogłoszenie

Rozruszajmy to forum xD

#1 2012-07-11 22:43:13

 hadassa

Administrator

Skąd: Wroclove
Zarejestrowany: 2012-07-03
Posty: 2163
Punktów :   
Data urodzenia: 07.07
Data imienin: 07.07

a ja gram w...

wpisywać w co gracie
opisy i reklama gry mile widziana


bo w oczach tkwi siła duszy....

Offline

 

#2 2012-07-12 23:13:20

Shamgar Mahli

Moderator

status kierdziol@aqq.eu
Zarejestrowany: 2012-07-12
Posty: 162
Punktów :   

Re: a ja gram w...

Obecnie - nic. Czekam, aż dostanę paczkę z antologią Legacy of Kain i w końcu poznam świat Nosgoth. W tamtym tygodniu ukończone pierwsze Blood Omen, jako zaprawka do następnych części z tej serii.
Jako pierwsza z cyklu miała jeszcze oprawę w 2D, rzut izometryczny - coś jakby Diablo, ale realizacja gry to mimo wszystko action - adventure z lekkim zabarwieniem cRPG (wzrost HP/MP postaci przez odnajdywane przedmioty, wzrost siły przydatnej jednak tylko do popychania głazów no i zbieranie kart zawierających coraz to mocniejsze uzbrojenie, zbroje, przedmioty magiczne i zaklęcia).
Za plus można uznać ciekawy klimacik uzyskany przez muzykę i dobrej jakości dubbing postaci oraz kierowaną przez nas postać. Jest nią Kain - zamordowany tuż po rozpoczęciu gry szlachcic, który wykorzystuje szansę powrotu do świata żywych pod postacią wampira, by móc zemścić się na swoich oprawcach. Po rozprawieniu się ze swoimi oprawcami, Kain próbuje się dowiedzieć czy istnieje antidotum na jego wampirzą klątwę. W tym celu przemierza Nosgoth, a jak niedługo w jego wędrówce się okazuje - zostaje jedyną nadzieją na odbudowę ładu w tym świecie. Czy tak jednak się stanie, biorąc pod uwagę, że interesuje się tylko powrotem do swojej człowieczej postaci? O tym niech już grający się przekona.
Inne elementy warte odnotowania - wyśrubowany poziom trudności (bez możliwości zmiany na lżejszy), krótki czas rozgrywki (jak na 1996 rok, choć istniejące w grze sekrety potrafią wydłużyć czas przeznaczony na ukończenie; ja się z tymi nie bawiłem, toteż pod koniec miałem jedynie 28/100 odkrytych).

To by było tyle o Blood Omen.


Przed zabraniem się za wprowadzenie do LoK po raz kolejny zainstalowałem i odpaliłem pierwszego Wiedźmina, tym razem bawiąc się w Edycję Rozszerzoną. Niestety nie pamiętałem już jak wyglądała przeprawa przed pobraniem patchy, ale ostatnio grając znacznie częściej bawiłem się w alchemię i rozwijałem Geralta bardziej w stronę korzystania ze Znaków. Bardziej, tj. uwzględnienie w tym rozwoju tylko Aard i Igni czyli dwa najbardziej przydatne. xD Poza tym trochę inne wybory fabularne w trakcie gry, by przy ostatniej szansie obrania strony konfliktu pozostać neutralnym (jakim to wiedźmin powinien być). Poza tym cieszyłem się, że (po kilkunastu bodaj próbach) udało mi się załatwić Javeda, zanim chędożony mag posiekał Berengara w piątym rozdziale. Duże znaczenie w tym starciu miała losowość no i szczęście.
Poza tym byłem zawiedziony długością dwóch oficjalnych przygód zrobionych do Edycji Rozszerzonej. Ukończenie jednej z nich to raptem kilka godzin (a ja liczyłem na chociaż długość jednego rozdziału, no chociaż pół ).

Offline

 

#3 2013-01-18 00:38:01

Shamgar Mahli

Moderator

status kierdziol@aqq.eu
Zarejestrowany: 2012-07-12
Posty: 162
Punktów :   

Re: a ja gram w...

FF VIII (w końcu!) wygrane i zastanawiam się za co by się tu teraz zabrać? Rozważam:
Batman: Arkham Asylum;
Prince of Percia (2008);
Sudeki;
Mass Effect 2 (pod warunkiem, że znajdę saevy z jedynki xD );
Planescape: Torment;
Might & Magic: Clash of Heroes (demko mi się spodobało, a pełną wersję mam z CD-Action);
Sins of the Solar Empire (ale nie wiem jak płynnie mi to będzie działało);
Virtua Fighter II ;
Gdybym odnalazł, spróbowałbym też ponownie, po latach wrócić do Rayman 3.

Offline

 

#4 2013-01-24 12:11:26

 hadassa

Administrator

Skąd: Wroclove
Zarejestrowany: 2012-07-03
Posty: 2163
Punktów :   
Data urodzenia: 07.07
Data imienin: 07.07

Re: a ja gram w...

a ja mam ochotę spróbować w diablo pograc


bo w oczach tkwi siła duszy....

Offline

 

#5 2013-01-26 02:07:40

Shamgar Mahli

Moderator

status kierdziol@aqq.eu
Zarejestrowany: 2012-07-12
Posty: 162
Punktów :   

Re: a ja gram w...

A to jeszcze nigdy nie grała? Napisałbym, że wstyd i w ogóle, ale sam do tej pory nie spróbowałem.
Mało tego, żadnej gry od Blizzard nie ruszyłem i muszę przyznać, że odpowiada mi ten stan (jakieś takie dziwne uprzedzenia mam).

A wracając do mych poprzednich przemyśleń co do wyboru - padło jednak na... Just Cause (uznałem, że nie ma sensu grać w Arkham Asylum, jeśli oprawa graficzna, a konkretnie, to detale jak np. mgła nie wspomagają klimatu i zapewniają płynność minimum na poziomie 25 FPS) . Wybór okazał się co najwyżej niezły (studio Avalanche to nie ta klasa, co Rockstar), ale gra potrafi sprawiać przyjemność. W porównaniu do serii GTA tutaj człowiek może łatwiej i przyjemniej wyrzucić na wierzch swojego "wewnętrznego sadystę" i czerpać przyjemność np. z zatapiania łódek rakietami wystrzeliwanymi z helikoptera. Swój udział bierze w tym sterowanie, które dla maszyn latających o pionowym starcie w Just Cause jest wręcz banalnie proste.
Przy okazji pochwalę się swoim najgłupszym, wirtualnym zgonem. W grze można wykonywać popisy kaskaderskie, np. przez wskoczenie na dach samochodu (w praktyce okazuje się, że te ewolucje i wygibasy są tak na prawdę po to, by móc skuteczniej przejąć inny pojazd na własność) i jednym z nich jest złapanie się za statecznik w helikopterze. Aktywuje się to, kiedy zbliżymy się do maszyny na odpowiedni dystans i z odpowiedniego kierunku (w przeciwnym razie nasza postać może zostać zmielona przez śmigło, co też mi się parę razy przytrafiło xD= ). No to do sedna: wyskakuję z niedawno skradzionego helikoptera rządowego, by za moment pociągnąć za linkę i otworzyć spadochron (ten sam klawisz jest domyślnie przypisany do kilku akcji). Pech chciał, że zrobiłem to w nieodpowiednim momencie, bo w swobodnym spadku dogoniłem maszynę na tyle, by zdążyć jeszcze ją złapać za statecznik (jakieś kilkanaście, no może jeszcze kilkadziesiąt metrów nad ziemią) i za moment z impetem przywalić w glebę. Kaboom! Denat i wrak leżą obok siebie. Dawno już nie miałem okazji na poprawienie sobie humoru przez tak głupi zgon. : )=

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.c800i.pun.pl www.maly-kacik.pun.pl www.ptakiozdobne.pun.pl www.photoshoptutorials.pun.pl www.motoexstreme.pun.pl